Ciąża to przełomowy czas dla każdej pary, a poród to wydarzenie, które nie da się porównać z niczym innym. Po szczęśliwym rozwiązaniu wracamy do rzeczywistości i poza wychowaniem maleństwa, musimy też zatroszczyć się o swój wygląd. Kiedy można zacząć wracać do formy i jakie ćwiczenia są zalecane?
Ćwiczenia po ciąży – kiedy zacząć?
Na to pytanie jest jedna i właściwa odpowiedź – od razu! Wiele kobiet podchodzi do tej informacji sceptycznie, ale tak właśnie zalecają lekarze, mówiąc, że ruch po porodzie to najlepsze, co możemy zrobić dla swojego zmęczonego cała. Zacznijmy więc w dobie zerowej (czyli w tej, w której urodziłyśmy), jeszcze w szpitalu – w łóżku, zaraz po tym, jak zostaniemy przewiezione na oddział położniczy.
Ćwiczenia kontynuujmy codziennie i tak przez kolejne tygodnie. Im szybciej zaczniemy, tym lepiej, bo czas regeneracji jest niezwykle istotny, szczególnie że po wyjściu ze szpitala młoda mama nie będzie miała wiele czasu na aktywność. Z drugiej strony, ćwiczenia wykonywane od razu po porodzie, pozwalają zachować formę, co przełoży się na większą łatwość w późniejszym okresie – już po opuszczeniu kliniki.
Ruch to zdrowie
Oczywiście, nie wszystkie ćwiczenia można wykonywać zaraz po porodzie. Jakie więc można, a z jakim lepiej poczekać kilka tygodni? Prostą, mało forsowną aktywność jesteśmy w stanie – jak wspomnieliśmy – zacząć szybko, a świetnie nadają się tu ćwiczenia Kegla. Ten prosty zestaw skutecznie wzmocni mięśnie dna miednicy, co w pierwszych chwilach po porodzie, jest niezwykle ważne. Szczególnie że napinanie mięśni pochwy zapobiega przyszłym problemom, na przykład nietrzymaniem moczu.
Istotny jest ruch, choćby delikatny, ale sprawiający, że ciało zaczyna wracać do pełnej sprawności. Dlatego też proste ćwiczenia, jak naprzemienne zginanie i prostowanie palców stóp, czy zginanie kolan i napinanie mięśni, przynoszą wymierne efekty.
Na co można sobie pozwolić po kilku tygodniach?
Po około 6 tygodniach możemy przystąpić do kolejnej porcji ćwiczeń. Warto zająć się brzuchem, by znów stał się płaski i pięknie umięśniony. Oczywiście, tuż po porodzie można zatroszczyć się o tę część ciała, na przykład wciągać brzuch przy wydechu, ale bez specjalnego forsowania tempa i intensywności. Z “brzuszkami” trzeba poczekać, ale już po tych kilku tygodniach nic nie stoi na przeszkodzie, by zacząć, stopniowo zwiększając intensywność ćwiczeń.
W tym okresie możemy też zacząć spacerować, a już półgodzinny spokojny marsz pozwala na efektywną walkę z nadmiarowymi kilogramami. Taka aktywność działa również zbawiennie na rozruszanie kości i stawów. Dla większości kobiet także wizyty na basenie są możliwe po 6 tygodniach. Wszystko tu jednak zależy od indywidualnej decyzji, bo u niektórych pań rany poporodowe goją się wolniej, więc być może trzeba będzie poczekać, aż ciało bardziej się zregeneruje.
A co z inną – bardziej forsowną – aktywnością?
Jeśli przed porodem byłyśmy aktywne i na przykład uczęszczałyśmy na aerobik, to z pewnością będziemy chciały jak najszybciej wrócić do tej aktywności. Czy 6 tygodni to nie za krótki czas, by znów zacząć? Co o tym sądzić? Warto skonsultować się z lekarzem i o to zapytać. Powinien on ocenić, czy to odpowiednia pora, czy warto jeszcze poczekać. Z drugiej strony, w wielu klubach sportowych przygotowane są specjalne akcesoria fitness i zestawy ćwiczeń dla kobiet po porodzie. Dlatego to może być na początek dobre rozwiązanie. Ćwiczyć zawsze warto, ale czasem trzeba też umieć się wstrzymać, aby nie wyrządzić sobie krzywdy. Pamiętajmy o tym, by zbyt intensywną aktywnością nie przedobrzyć, co – zamiast nam pomóc – jedynie zaszkodzi.